do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf; download; ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

krągłych piersi. Uświadomiła to sobie i od razu się speszyła. Dekolt okazał się
głębszy, niż myślała. To krawcowa upierała się przy tym śmiałym wycięciu,
przekonując Holly, że w czasach cesarstwa obowiązywała właśnie taka linia.
Spłoszyło ją i rozzłościło zachwycone spojrzenie Johna. A przecież jego nie
skrywany podziw powinien jej pochlebiać  w końcu jest bardzo atrakcyjnym
mężczyzną. Tylko cóż z tego, skoro kiedy raz zdarzyło się, że niespodziewanie
wziął ją w ramiona, właściwie nie czuła zupełnie nic, a kiedy zaczął ją całować,
wyrwała się z jego objęć, bo panika natychmiast wzięła górę nad początkową
ciekawością.
A przecież z Robertem... W jego ramionach... Zadrżała gwałtownie.
Wystarczyło samo wspomnienie tamtych chwil, kiedy całe jej ciało wyrywało się
do niego, kiedy pragnęła go całą swoją istotą, kiedy tuliła się do niego,
przyciągając do siebie, przepełniona szczęściem i radosnym przeczuciem tego, co
nadejdzie... Oddawała mu się bez reszty, zatracając w szaleńczych pieszczotach, z
bezbronną, naiwną ufnością, bez chwili zastanowienia, bez najmniejszego
wahania... Była jak odurzona, przepełniona miłością, nieprzytomna ze szczęścia.
Wkrótce przestał jej wystarczać tylko dotyk dłoni czy muśnięcie warg, świadomość
jego bliskości. Pragnęła jeszcze więcej i wcale nie musiała mu tego mówić, bo i tak
dobrze wiedział. I choć zdarzało się, że zaczynał tracić nad sobą kontrolę, zawsze
w ostatniej chwili potrafił się opanować. Tłumaczył jej, że jest jeszcze za wcześnie,
że jest za młoda, że zbyt duże jest ryzyko niepożądanej ciąży.
Nie chciała dłużej czekać. Z duszą na ramieniu, w tajemnicy przed Robertem
poszła do poradni rodzinnej. Bała się, że lekarz odeśle ją do domu, ale była już
pełnoletnia, więc, choć z niechęcią, jednak dał jej upragnioną receptę.
Wiadomość o tym Robert przyjął głuchym milczeniem. Dopiero dużo pózniej,
rozpamiętując tamten dzień na nowo, zdała sobie sprawę, że już wtedy powinna
domyślić się prawdy. Chyba podświadomie odpychała ją od siebie. Wreszcie
nadszedł dzień, kiedy uległ jej błaganiom...
Od tej pamiętnej nocy minęło prawie sześć miesięcy, kiedy nieoczekiwanie
spadła na nią zapowiedz jego rychłego wyjazdu do Stanów.
Było bardziej niż prawdopodobne, że już wcześniej wspominał coś na ten
temat, ale Holly nie przyjmowała tego do wiadomości, łudząc się, że uczucie, jakie
ich łączy, okaże się ważniejsze od wszystkich życiowych planów. Ich miłość...
uśmiechnęła się gorzko. Serce się w niej ścisnęło. Z nich dwojga to ona kochała,
ale była tak zaślepiona, że nie dopuszczała do siebie tej prawdy. Nie mogła mieć do
niego żalu, w końcu to ona nalegała, to ona wymogła na nim ustąpienie z
narzuconych przez niego ograniczeń. I teraz tylko do siebie mogła mieć pretensję,
że nie jest w stanie zainteresować się innym mężczyzną. Mści się jej wcześniejszy
brak opanowania, niemożność stawienia czoła prawdzie, skłonność do
samooszukiwania. Nic dziwnego, że teraz jest zablokowana i paraliżuje ją lęk przed
powtórzeniem się podobnego scenariusza. Już nigdy nie popełni tego błędu, nie
wpadnie w pułapkę!
 Jesteś dziś taka milcząca  John przerwał ciszę.  Jakieś problemy w pracy?
 Nie, właściwie nie ma specjalnych problemów. Zamyśliłam się tylko 
odparła z udaną beztroską.  W związku z tymi nowymi perfumami.
 Wprowadzenie ich na rynek to chyba sprawa Paula?
 Tak, owszem. To należy do niego, ale sama jestem tym zainteresowana, bo to
był mój pomysł, żeby spróbować zrobić coś takiego. Zainwestowaliśmy w tę
produkcję mnóstwo czasu i energii...
 Jeśli inne kobiety będą pachnieć tak cudownie jak ty, to z mojego męskiego
punktu widzenia macie sukces w garści.
Przyjęła uśmiechem jego słowa, ale w głębi duszy dręczyły ją dziwne obawy.
Bała się stracić kontrolę nad sytuacją. Lubiła Johna i dobrze się czuła w jego
towarzystwie, ale poza tym nic więcej... Wzdrygnęła się gwałtownie. Czyżby
dzisiejsze spotkanie z Robertem wzmogło jej rezerwę w stosunku do Johna? Na
samą myśl, że mógłby ją dotknąć, robiło się jej słabo. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • autonaprawa.keep.pl
  • Cytat

    Dawniej młodzi mężczyźni szukali sobie żon. Teraz wyszukują sobie teściów. Diana Webster

    Meta