do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf; download; ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wykazywać trochę więcej gustu.
 Odwal się, to wszystko jest chemicznie czyszczone  odparła Shirley  i znacznie
lepszej jakości niż twoje modne szmaty z wyprzedaży!
Shirley Winters wyciągnęła się na należącym do siostry eleganckim łóżku z kutym
żelaznym wezgłowiem, dzwigającym potężną kolekcję torebek.
 Na miłość boską, nie kładz mi tych brudów na poduszce!  wykrzyknęła Kate.
Shirley czule przytuliła do policzka swoją staroświecką jedwabną torebkę, wywołując
grymas obrzydzenia na twarzy siostry. Roześmiała się głośno. I tak ona była górą. Kate nie może jej
dziś zbytnio dokuczać, bo pójdzie sama na dyskotekę, a to wstyd.
Pomalowany na śnieżną biel pokój Kate był galanteryjnym skarbcem. Znajdowało się tu tyle
wzorzystych apaszek, kolorowych pasków i butów na szpilkach, że przypominał raczej dobrze
zaopatrzony butik. Całości dopełniał nieduży szklany żyrandol ze zwisającymi łezkami.
 Co za dziwaczka  westchnęła Kate. Awersja Shirley do nowych ubrań była dla niej
zupełnie niezrozumiała.
 A ty nie? Kupujesz nową torebkę z każdym nowym facetem. Powiedz, że to nie jest
dziwactwo  odparowała Shirley, zniżając głos. (Nigdy nie mogły być pewne, czy matka nie
słucha zza ściany.)
 No cóż, może jestem sentymentalna.
 Jesteś płytką socjopatką  oświadczyła Shirley.  W razie gdybyś nie znała tego słowa,
już tłumaczę: oznacza to, że nie szanujesz uczuć innych ludzi.
 Wciąż szukam idealnego zestawu faceta z torebką  odparła beznamiętnie Kate, L R
zerkając w lustro na toaletce i nakładając na powieki niebieski cień. Nie miała skłonności do
obwiniania się, co zważywszy na historię jej związków uczuciowych stanowiło bardzo pomyślną
okoliczność. Kiedyś zerwała z szarmanckim urzędnikiem bankowym z Derry tylko dlatego, że
popełnił niewybaczalną gafę: miał brązowe sznurówki w czarnych butach.
Shirley policzyła torebki. Było ich czterdzieści trzy  z aksamitu, dżinsu, zamszu, skóry i
wszelkich innych dostępnych tworzyw. Niektóre naprawdę śliczne, obszywane paciorkami lub
frędzlami. Inne nowoczesne, proste i eleganckie. Shirley znów zaczęła się zastanawiać, czy jej
starsza siostra nie cierpi przypadkiem na manię zakupów. W końcu żadna kobieta o zdrowych
zmysłach nie potrzebuje aż tylu torebek (ani tylu facetów). Shirley miała tylko jedną torebkę,
autentyczny wiktoriański model ze srebrną rączką. Nigdy nie spuszczała jej z oka; był to
najcenniejszy z jej skarbów, kupiony okazyjnie w miejscowym sklepie z używaną odzieżą.
Kate była przekonana, że w torebce roi się od śmiercionośnych bakterii; nawet matka nie
pozwalała jej wnosić do kuchni w obawie, że skazi produkty spożywcze.
Kate szczotkowała swoje ciemne długie włosy.
 Kevin McGovern chciał się ze mną umówić  oznajmiła.  Był w brudnym
kombinezonie, wystaw sobie!
 Kate, on jest mechanikiem. Trudno, żeby naprawiał samochody we fraku.
 Spotkaliśmy się przed kioskiem z gazetami na rogu. Zapytałam, gdzie chce mnie
zaprosić. Do warsztatu, obejrzeć kolekcję starych felg? Obróciliśmy to w żart, ale naprawdę
uważam to za bezczelność.
Ale Shirley jej nie słuchała.
 Prawdziwymi poganami  podjęła przerwany wątek  w tym sensie, że
chrześcijaństwo nigdy nie zdołało nas głębiej zmienić. Pojawiło się na tej wyspie jako przej-
ściowa moda. Nasi mężczyzni ponad wszystko kochają porządną zadymę. Wrzaski,
mordobicie i ogólną demolkę. Nagą, chemicznie czystą wściekłość. To bardzo prymitywne, nie
sądzisz?
 W ogóle nie zawracam sobie głowy tymi idiotycznymi zamieszkami. A ty myślisz za
dużo i na tym polega twój problem. Skąd ci to wszystko nagle przyszło do głowy?
 Mówili w dzienniku. Podpalono sklep z dywanami, wiesz który.
 O nie! Te prześliczne dywany! A skoro już o tym mowa, wlazłaś w butach na mój biały
dywan!  Kate pogroziła siostrze palcem.  Jeśli masz na nich jakiś smar, będzie do wyrzucenia.
A ty zapłacisz za nowy.
Shirley westchnęła. Często zastanawiała się, jak Kate zdołała dożyć prawie trzydziestki, L R
nie skalawszy się ani jedną głębszą myślą. Albo jak mogła równocześnie cierpieć na fobię
na punkcie bakterii i obsesję na punkcie seksu.
 Wiesz co? Mogłabyś zrobić doktorat z niedostrzegania istoty rzeczy  sarknęła, ale
zdjęła buty i ujęła je za obcasy.
 To wszystko jest nieważne. Słyszałaś, co mówiłam o Kevinie McGovernie?
 Owszem.
 Wyobrażasz mnie sobie jako żonę mechanika? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • autonaprawa.keep.pl
  • Cytat

    Dawniej młodzi mężczyźni szukali sobie żon. Teraz wyszukują sobie teściów. Diana Webster

    Meta