[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przygotowane na ewentualność dłuższego oblężenia. Jak donosi obecny na miejscu nasz korespondent, kwadrans temu
jeden z bandytów oddal serię z broni maszynowej w kierunku policjantów. Następnie sterroryzowano jedną z
zakładniczek, pannę Henriques, która zaapelowała do policji o spełnienie żądań porywaczy.
Chrissie kaszlała teraz prawie bez przerwy.
- Do diabła, niechże ktoś jej zamknie gębę ! - krzyknął Ricardo.
- Powinniście ją puścić - powiedziała Bella. - Jeżeli jej stan zdrowia pogorszy się, będziecie mieli morderstwo
na sumieniu.
Znowu rozległ się trzask megafonu. Tym razem ktoś przemówił po hiszpańsku. Serce Belli zadrżało i poczuła, że
krew nabiega jej do twarzy. To był Lazlo. Chrissie próbowała wstać, a Bella krzyknęła z podniecenia. Jednak struchlała,
bo Ricardo przyłożył jej lufę karabinu do skroni.
- Zostaw ją i posłuchaj - warknął Eduardo. - To głos El Gatta.
Czuła niemal, jak w bandytach rośnie nienawiść. Zachowują się, jak gdyby nienawiść do nazwiska Henriques wyssali
z mlekiem matki, pomyślała Bella z przerażeniem.
Lazlo wciąż przemawiał do porywaczy, lecz teraz jego głos złagodniał, pojawił się w nim ton łagodnej perswazji.
Jednak wciąż mówił za szybko, żeby Bella mogła cokolwiek zrozumieć.
-
Co on mówi? - Bella zwróciła się szeptem do Chrissie.
-
Że policja wie, kim są - odparła Chrissie. - Mają ich zdjęcia. Policja nie zamierza zaakceptować ich
warunków i nie ma mowy o tym, by dostarczono im samochód i samolot. - Słuchała przez chwilę z uwagą, po czym
wstrzymała oddech. - Teraz mówi, że Juan
i
Steye zostali zatrzymani, więc dalszy opór nie ma sensu. Jeśli się poddadzą, to nie stanie się im nic złego.
Bella żałowała, że nie może zobaczyć twarzy porywaczy, by móc ocenić ich reakcję.
Megafon umilkł z głośnym trzaskiem.
-
Powiedzieli, że policji się nie spieszy i będą czekać tak długo, aż porywacze pójdą po rozum do głowy -
dodała Chrissie.
Świetnie, pomyślała Bella, ale ci ludzie są o krok od szaleństwa. To ludzkie bomby zegarowe, które lada chwila mogą
eksplodować.
Kłócili się zawzięcie.
-
Eduardo nie wierzy w to, że Juan i Steye zostali aresztowani - tłumaczyła Chrissie. - uważa, że Lazlo
blefuje. Ricardo zgadza się z nim. Carlos ma już wszystkiego dość i byłby gotów się poddać a Pablo jak zwykle nic nie
mówi.
Bella / Jilly Cooper / 68
-
Skończyło im się jedzenie, alkohol i papierosy - powiedziała Bella. - Nie wytrzymają już długo.
-
Gdy zgłodnieją, mogą stać się naprawdę agresywni - powiedziała Chrissie. - Może dojść do strzelaniny.
Z zewnątrz nie dochodził żaden odgłos. Radio tranzystorowe zaczęło trzeszczeć niemiłosiernie, kiedy czekali na
następne wiadomości. Jedyną nową informacją było to, że policja wie, iż porywacze są pozbawieni zapasów żywności i
picia. W związku z tym przeprowadzono rozmowę z lekarzem na temat efektów długotrwałej głodówki.
-
Przebywanie bez pokarmu może spowodować wyostrzenie działania zmysłów przy jednoczesnym obniżeniu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]