[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wierze wprost, mówi o niej pośrednio ale mówi bardzo dużo. Bo: Gdy nadszedł dzień ósmy .
Ósmy dzieÅ„ po urodzinach dziecka byÅ‚ dla niemowlÄ…t pÅ‚ci mÄ™skiej dniem obrzezania. Otóż to ob-
rzezanie nazywało się i nazywa się po hebrajsku unila znak przymierza. Otóż nie potrafimy
powiedzieć, jakie są początki tego zwyczaju, nie potrafimy wytłumaczyć go, zracjonalizować w ża-
den sposób. Nie ulega jednak wątpliwości, że w całej tradycji biblijnej to jest znak przymierza z
Bogiem. To przymierze zawarł Abraham, potem Mojżesz, potem było wielokrotnie odnawiane. I
Jezus raz jeszcze jest wszczepiony w tradycję swojego narodu. Jeszcze do niedawna, to też taka
ciekawostka, ósmy dzień po narodzeniu Jezusa, po Bożym Narodzeniu przypada 1 stycznia. I być
może osoby dorosłe i starsze pamiętają, że pierwszy stycznia był obchodzony w Kościele jako dzień
Obrzezania. Pózniej, od Soboru Watykańskiego II już zmieniono kalendarz liturgiczny i teraz jest
to dzień poświęcony Najświętszej Pannie Maryi.
Tak czy inaczej widać, że Maryja dochowywała zwyczajów swojego narodu. %7łe postępowała
tak, jak postępują inni, a był to naród bożego wybrania. Tutaj dowiadujemy się również, że tego dnia
nadawano dziecku imię. Tu mamy szczegół, który dość dobrze pokazuje jak są napięte, jak różnią nas
te sprawy w relacjach chrześcijańsko-żydowskich. Otóż ponieważ Ewangelie mówią, że obrzezanie
połączone jest z nadaniem imienia, to tradycja żydowska odstąpiła od nadawania imienia tego dnia.
I dopiero w naszych czasach pojawiły się wśród %7łydów tendencje, aby z powrotem to przywrócić. I
rzeczywiście zostało w dużej mierze w wielu grupach przywrócone. I jest tak, że obrzezanie łączy się
z tym, co byśmy nazwali dzisiaj chrzcinami, czyli także nadaniem imienia. Będąc w Ziemi Zwiętej
jeszcze w latach 80-tych słuchałem takich specjalnych audycji religijnych dla izraelskiego wojska. I
jednym z autorów audycji, odpowiednika naszych konferencji biblijnych, był taki żydowski historyk
i uczony, bardzo znaczący, który nazywa się Dawid Flusser. I Dawid Flusser przekonywał to
wszystko były audycje dla wojska, taka katecheza wojskowych że należy z powrotem połączyć
obrzezanie z nadawaniem imienia, bo tak było kiedyś. Ale zródła rabiniczne o tym milczą. Wiemy
to natomiast mówił Flusser z Nowego Testamentu. I powoływał się na ten tekst. To taki
szczegół obyczajowy. Nas jako chrześcijan interesuje i zastanawia to, że mamy do czynienia z tą
świętą tradycją, której Maryja pozostaje wierna. Pozostaje wierna dlatego, że pozostali tej tradycji
wierni ci, którzy wyznaczali etapy tej wiary przed nią.
Nadano Mu imiÄ™ Jezus . Jezus to po hebrajsku Jeshua. Oznacza to po polsku Pan zbawia,
Ten Pan, który zbawia. Więc imię, które ma w sobie ten pierwiastek boży. I doskonale wiemy, że to
imiÄ™ Jeshua, spolszczone jako Jezus, to jednoczesne wskazanie na funkcjÄ™ i na przeznaczenie owego
dziecięcia, które było synem Maryi, przeznaczenie Jezusa. W jego imieniu znajduje wyraz jego los.
Znajduje wyraz to, kim On był i czym miał się stać dla swoich rodaków, a także dla nas.
Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je
do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. (Ak, 2, 22)
Raz jeszcze wszczepienie w tę świętą tradycję. Tradycja ta dla nas jest już przebrzmiała, inna,
nieznana. Ale pokazuje nam to, że inaczej było dla Maryi. %7łe jej wiara była zakorzeniona w wierze
2005/2006 18
tych setek pokoleń, które były przed Nią. Więc przychodzi z dziecięciem Jezus do świątyni, aby
je ofiarować Panu. Tak nakazywało Prawo aby dokonać tzw. wykupu. Każde pierworodne płci
męskiej mówiła Księga Wyjścia i Księga Kapłańska w Starym Testamencie ma być przedsta-
wione Panu, ma być wykupione aby przypomnieć, że Bóg wykupił, że Bóg wyprowadził Izraelitów
z Egiptu. Czterdzieści dni po urodzeniu przynoszono zatem chłopców do świątyni, a przede wszyst-
kim chłopców pierworodnych, aby niejako ich odzyskać. Bo oni byli traktowani jako własność Pana
Boga. A więc by w sposób symboliczny ich od Boga odebrać, złożyć Bogu przepisane ofiary:
Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej
będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode
gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. (Ak, 2, 23 - 24)
Synogarlice i gołębie to była ofiara, jaką składali najbiedniejsi. Ludzie zamożniejsi mieli obo-
wiązek składania ofiar bardziej wartościowych, bardziej znaczących. Biedni poprzestawali na tych
ptakach, które można było kupić dosłownie wszędzie. Tak również u początków ziemskiego życia
[Jezusa ?(JP)] zachowywała się Maryja. Postępowała tak, jak wszyscy, z którymi żyła. A więc w tej
wierze była bardzo solidarna. Moglibyśmy powiedzieć, że patrząc z naszej dzisiejszej perspektywy
zachowywała się tak, karmiła się tymi sokami Starego Testamentu. Ale pewnie i dlatego doczekała
siÄ™ wybrania przez Boga.
I jeszcze jeden epizod. Mianowicie ten, który znamy i który właściwie kończy czas jezusowego
dzieciństwa. Pokazuje też rolę Maryi jako matki, i pokazuje trudności czy też wyzwania, jakie
stają przed każdym macierzyństwem. Taki dylemat, taką trudność, taki kłopot jak tutaj Maryja,
przeżywa każda matka. Moglibyśmy, wprowadzając ten temat, powiedzieć tak. Matkom wydaje się,
że mają dzieci dla siebie. Dopóki te dzieci są bardzo małe, to właściwie to dziecko jest traktowane
mówię tu przesadnie po to, aby wyrazić istotę tego, o co chodzi niemal jak własność matki, jak
zabawka, jak wielka jej radość. Matka może na dziecku poprzestać. Ale żadne niemowlę nie rodzi
się po to, żeby całe życie było dzieckiem. Któregoś dnia dziecko zaczyna coraz bardziej rozluzniać
swoje więzy z matką. Dla dziecka jest to proces naturalny, dla matki niesłychanie bolesny. Bywa,
że bardzo bolesny, że niektóre matki przeżywają to bardzo trudno i bardzo ciężko. Nie wchodząc
dalej w temat, bo na tym się nie znam ale jakoś to przeczuwam, myślę że te panie, które są matkami
mogą tu popatrzeć od strony własnych doświadczeń. Doświadczenie Maryi było takie (Ak, 2, 41):
Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Zwięto Paschy.
Zwięto Paschy było jednym z tzw. świąt pielgrzymich. Wypada w marcu albo w kwietniu. I co roku
udawali się z Galilei do Jerozolimy Józef, Maryja, a wraz z nimi Jezus.
Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. (Ak, 2, 42)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]