do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf; download; ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

awantura?
Riley i ja spojrzałyśmy na siebie. Nawet nie wiedziałam, od czego zacząć.
Rozdział 21
Okazało się, że Sophia nie walczyła z Philem zbyt zażarcie. Kiedy tylko poszedł na górę,
hałasy ucichły, po jego pukaniu do drzwi i chwili wymiany zdań dał się słyszeć cichy pomruk
rozmowy, a wreszcie zapadła uspokajająca cisza. A ja siedziałam w kuchni, ciągle jeszcze
roztrzęsiona, i zastanawiałam się, dlaczego jemu się udało, a mnie nie. W jego wykonaniu
spacyfikowanie Sophii wydawało się niedorzecznie łatwe.
 Bardzo przepraszam, że znowu was wezwałam  zaczęłam się tłumaczyć, kiedy wrócił
na dół, a ja wyprawiłam już do domu spokojną o mnie Riley.  Pewnie pan myśli, że jestem
beznadziejna.
Pokręcił głową.
 Ależ skąd  zapewnił mnie, biorąc filiżankę herbaty od Bev. Jakimś cudem w całym
tym zamieszaniu zaparzyła dzbanek dla nas wszystkich. Było to poniekąd wskazówką mojego stanu
ducha, skoro i ja wypiłam filiżankę. Nie cierpię herbaty.  Postąpiła pani jak należy  powiedział
Phil z przekonaniem.  Od tego jesteśmy.
Bev powiedziała to samo, kiedy streściłam jej przyczynę tego wybuchu, i przypomniała mi,
że dzwonienie po pogotowie absolutnie nie jest głupie. Moim obowiązkiem było traktowanie
wszelkich tego typu pogróżek poważnie. Sophia miała środki, którymi mogła się zabić,
zapowiedziała swój zamiar i byłoby skrajną nieodpowiedzialnością z mojej strony, gdybym nie
zadzwoniła pod 999.
 Tak czy inaczej, droga pani, na górze już jest spokój, więc proszę się nie martwić.
Dałem jej łagodny środek uspokajający, nie miałem wyjścia, żeby ją spacyfikować i nakłonić do
wzięcia leków. Upierała się, że już nigdy żadnych nie łyknie... oczywiście dopóki nie zorientowała
się, że ja nie przyjmę odmowy.
 Więc nie łyknęła żadnych tabletek?
Phil pokręcił głową.
 Powiedziała, że nie, i ja jej wierzę. Proszę.  Rozłożył przede mną na stole cały
komplet leków, łącznie ze sterydowym zastrzykiem.  Chyba że ma zachomikowany jakiś inny
zapas.
Poczułam ogromną ulgę.
 Nie może mieć nic więcej. Na odnawianą receptę mogę kupić ograniczoną ilość tych
leków i wygląda na to, że wszystko tu jest.
 A zresztą nie ma się czym przejmować. Oczywiście dobrze będzie porozmawiać z jej
lekarzem o tej całej sytuacji  powiedział, krzywiąc się.  Ale przedawkowanie hydrokortyzonu
nie zagraża życiu. W każdym razie na krótką metę. Jest bardzo szkodliwe, jeśli robi się to przez
długi czas, jak pani zapewne wie, ale jak ktoś chce odjechać z tego świata, to nie tym pociągiem.
Nie mogłam się nie uśmiechnąć. Ale ten uśmiech nie pozostał długo na mojej twarzy. Ona
wciąż była tam, na górze. I wciąż była moim problemem. A współczująca mina Phila powiedziała
mi, że mnie rozumie.
 Bardzo panu dziękuję  powiedziałam i naprawdę byłam wdzięczna.  Więc ona teraz
śpi, tak?
 Jak dziecko. I wątpię, żeby obudziła się dzisiaj, więc i pani może trochę odetchnąć.
Oczywiście proszę mieć na nią oko, ale niech się pani nie zdziwi, jeśli nie pokaże się do jutra. Po
takiej awanturze i środku, który jej dałem, będzie spała do rana.
Spojrzałam na zegarek. Było dopiero wpół do czwartej po południu, a jednak ranek nagle
wydał mi się strasznie odległy. Byłam potwornie zmęczona.
 Ja też chętnie wzięłabym coś takiego  zażartowałam, wypuszczając ich za drzwi. Ale
uśmiech spłynął z moich warg, jak tylko odjechali. Pozostawiona sama z Sophią rozpoznałam w
sobie nowe uczucie, które narastało we mnie i którego nie doświadczałam dotąd z taką mocą  a w
każdym razie nie w związku ze sprawami zawodowymi. Był to strach. Bałam się jej. I tego, że
jestem z nią sama w domu. Miałam nadzieję, że Phil się nie mylił. Miałam nadzieję, że Sophia
naprawdę dziś się nie obudzi.
Na całe szczęście przez całe popołudnie miałam mnóstwo roboty. Najpierw musiałam
zapisać wszystko w dzienniku i zrobiłam to, siedząc przy stole w jadalni, z dużym kubkiem kawy
przy łokciu. Starannie zanotowałam każdy zapamiętany szczegół. Potem zadzwoniłam do Johna
Fulshawa i zdałam mu relację z wizyty pogotowia; powtórzyłam mu to, co powiedział Phil na temat
wizyty u lekarza rodzinnego, żeby omówić jej leczenie, i jeszcze raz powtórzyłam prośbę o jak
najszybszą konsultację psychiatryczną. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • autonaprawa.keep.pl
  • Cytat

    Dawniej młodzi mężczyźni szukali sobie żon. Teraz wyszukują sobie teściów. Diana Webster

    Meta