X


do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf; download; ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nas i czeka na mnie.
- A... jasne, rozumiem. - Amber mruga znacząco. - Tylko zrób mi przysługę i wywieś
jakąś podwiązkę czy coś, gdybyście byli trochę zajęci, hm... czarami, w naszym pokoju.
- Podwiązkę?
Przewraca oczami.
- Cała ty. Zero seksownej bielizny. Znajdziesz ją w mojej komodzie, górna szuflada, po
lewej. Tylko proszę, nie tę w panterkę, ta jest na specjalne okazje.
- Zwariowałaś. Jacob i ja chcemy tylko porozmawiać.
- Znając ciebie, rzeczywiście może się na tym skończyć - wzdycha Amber.
Amber, P.J., Chad i Drea idą do Denny'ego, a ja dołączam do Jacoba. Jest koszmarnie
zimno i grubo po północy. Jacob zdejmuje płaszcz i otula mnie.
- Przepraszam, że cię uderzyłam - mówię. - Nic ci się nie stało?
- Przeżyję. Może nigdy więcej nie będę chodził wyprostowany, ale przynajmniej
przeżyję.
- %7łałuję, że ci nie zaufałam.
- Mam nadzieję, że przynajmniej teraz mi ufasz. - Zatrzymuje się.
Patrzę na niego, na jego bladoniebieskie oczy i silną szczękę. Czuję ciepło rumieńca na
policzku.
- Skąd wiedziałeś, jak mnie znalezć? - pytam.
- Po prostu wiedziałem - odpowiada, odgarniając mi kosmyk włosów z twarzy. -
Przecież śniłem o tym.
Przełykani ślinę i opuszczam wzrok. Dłonie pocą mi się ze zdenerwowania.
- Dlaczego się zatrzymaliśmy?
- Bo jesteśmy na miejscu - odpowiada, wskazując głową moje dormitorium.
- Rzeczywiście. - Dopiero teraz zauważyłam. - Dziękuję. Za wszystko. Wiem, że
przyjechałeś tu w określonym celu. Domyślam się, że nie było łatwo rzucić wszystko
i przenieść się do innego miasta. Pewnie zostawiłeś w Colorado mnóstwo przyjaciół.
Jacob uśmiecha się i podchodzi bliżej, tak blisko, że czuję jego gorący oddech na
wargach.
- Jak mógłbym wyjechać?
Patrzę na niego, a moje serce bije teraz głośniej niż kiedykolwiek.
- Chyba nie możesz.
Znajdujemy się w moim pokoju. Siedzimy na podłodze, a między nami stoi biała świeca,
którą dostałam od babci. Odkręcam buteleczkę różanego olejku i leję kilka kropel na palce.
Aromat rozchodzi się w powietrzu, przynosząc myśli o upalnych nocach na plażach i gorącej
herbacie z granatu posłodzonej miodem.
Gładzę zwilżonymi olejkiem palcami świeczkę na całej jej długości. Chcę ją poświęcić.
- Jak na górze - mówię.
Jacob skrapia palce olejkiem, po czym przesuwa nimi po drugiej stronie świeczki.
- Tak i na dole - dopowiada.
Powtarzamy rytuał, zostawiając na świecy kolejne paski oleju, aż w końcu cała jest
namaszczona. Wtedy zapalam dwie małe świeczki, po jednej dla każdego z nas. Jacob i ja
wspólnie odpalamy od nich białą świece.
- Niech będzie błogosławiona - mówię, patrząc, jak Jacob gasi nasze małe świeczki.
- Niech będzie błogosławiona - powtarza.
Siedzimy razem, nie mogąc oderwać od siebie wzroku. W sercu wiem, że myślimy o tym
samym. Jacob nachyla się. nad świeczką. Cień płomienia tańczy mu na dolnej wardze.
Przybliżam się do niego. To pocałunek pełen obietnicy, zaufania i tego, czym naprawdę jest
magia.
Podziękowania
Jestem bardzo wdzięczna członkom mojej grupy pisarskiej: Larze Zeises, Stevenowi
Goldmanowi. Tei Benduhn i Kim Ablon Whitney - nie mogłabym tego napisać bez Waszych
życzliwych raz, zachęty, ale i krytyki. Możliwość pracy z tak utalentowanymi, fantastycznymi
ludzmi była dla mnie błogosławieństwem.
Dziękuję również krewnym i przyjaciołom, którzy mnie motywowali i wspierali: Mamie,
Edowi, Ryanowi Markowi, Lee ann, Neilowi, Laurie, Delii, Mary Kay, Lizie, Haigowi, Sarze,
Marcie i wszystkim z New England Screenwrirets Alliance.
Szczególne podziękowania należą się porucznik Fran Hart z komendy policji
w Burlington, Massachusetts i oficerowi Conradowi Prosniewskiemu z komendy policji
w Salem, Massachusetts, za odpowiedzi na wszystkie moje pytania związane z policją oraz
doktor Kathryn Rexrode za informacje z zakresu medycyny.
Na koniec, dziękują redaktorom wydawnictwa Llewellyn, Megan Atwood, Andrew Karre
i Becky Zin za pomocne sugestie, krytyczne uwagi i niekończący się entuzjazm. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • autonaprawa.keep.pl
  • Cytat

    Dawniej młodzi mężczyźni szukali sobie żon. Teraz wyszukują sobie teściów. Diana Webster

    Meta

    Drogi uЕјytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

     Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

     Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.