do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf; download; ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wyjście z sytuacji? Może jest jakieś, ale ona go nie zna. Do głowy przyszedł jej
diabelski rewanż. Miała wielką ochotę stłuc Lorenza na kwaśne jabłko, kopnąć go
metalowym obcasem.
Opanowała się. Po powrocie do domu wymyśli zemstę, która nie spowoduje
utraty stypendium ani zerwania przyjaznych stosunków ze współpracownikami.
- Więc jak? - niecierpliwił się Lorenzo, zarazem wyczuwając wrogie zamiary
Carly, dziewczyny o twarzy jak nieprzenikniona maska. Wiedział, że polecenie na-
pisania pouczeń dla współpracowników było obrazliwe i dla nich, i dla niej. - O co
chodzi?
- Nic, nic. - Pomyślała, że sporządzi dwie listy dla niego, a trzecią, poufną i
trochę zmienioną, dla koleżanek i kolegów.
- Wobec tego niech pani bierze się do dzieła.
S
R
Naprawdę chciała wykonać polecenie. Miała sporo pomysłów, ale w obecno-
ści przystojnego tyrana nie potrafiła ułożyć listy. Lorenzo przeszkadzał jej skupić
się, nie mogła poradzić sobie z rosnącym podnieceniem. Pierwszy raz w życiu ob-
sesyjnie myślała o seksie. Jedno nieudane doświadczenie ze szkolnym kolegą nie
przygotowało jej na spotkanie z prawdziwym mężczyzną. Nie zdawała sobie spra-
wy, że jest spragniona miłości jak kania dżdżu.
Lorenzo do reszty stracił cierpliwość.
- Niech pani wykona moje polecenie u siebie - burknął. - Tutaj pani nie może
się skupić, a na dodatek i mnie rozprasza. - Carly podskoczyła jak oparzona. - Za-
nim pani odejdzie...
- Słucham.
Zastanawiał się, dlaczego jest mocno zaczerwieniona. Czy ze wstydu, że ży-
czy mu nagłej śmierci?
Ogarnęły go wątpliwości. Być może jest dla niej zbyt surowy, ale bardzo dużo
oczekuje od wszystkich studentów, a Carly jest najlepsza. Zorganizowanie przyję-
cia będzie niewdzięcznym zadaniem, a pouczanie kolegów jawnym szyderstwem.
Wyobraził sobie, jak zareagują na jej dobre rady. Lecz prawnicy muszą umieć za-
chować spokój w ogniu walki. Czy ona to potrafi? Warto się przekonać.
- Umówiłem się na wieczór. - Podziwiał, z jak kamienną twarzą patrzyła na
niego. Umiejętne ukrywanie myśli było jednym z powodów, dla których znajdo-
wała się na czele ewentualnych stypendystów. - Zanim przyjdziemy do mieszkania,
pani mogłaby zrobić coś pożytecznego.
- Co mianowicie? - Miała ochotę udusić go gołymi rękami.
- Trzeba będzie schłodzić wino i przygotować kanapki.
Patrzyli na siebie niby obojętnie, ale Lorenzo widział, że Carly walczy z sobą.
Z radością rzuciłaby się na niego z pięściami, był tego pewien.
- Kanapki? - powtórzyła zduszonym głosem.
- Tak.
S
R
Miała nadzieję, że nie dotarły do niego wieści o jej kulinarnych porażkach.
- Dobrze, przygotuję.
- Dziękuję. Może pani posiedzieć z nami i posłuchać ciekawej dyskusji. To
będzie świetna okazja.
- Dziękuję za świetną okazję - odparła z tą słynną kamienną miną.
Kpi w żywe oczy! Przygotowanie kanapek nazywa świetną okazją!
- Cieszy mnie, że się rozumiemy. Do zobaczenia o ósmej - zakończył audien-
cję.
S
R
ROZDZIAA PITY
Carly z satysfakcją popatrzyła na wynik swej pracy. Znowu czuła się dobrze
zorganizowana, jak bywało dawniej, przed pojawieniem się satrapy. Opracowała
trzy listy, z których dwie, suche i rzeczowe, były przeznaczone dla Lorenza.
Pierwsza lista zawierała informacje o przygotowaniach do przyjęcia, o zamó-
wieniach oraz firmach, które je zrealizują. Lorenzo nie powinien mieć zastrzeżeń.
Druga lista była równie rzeczowa, ale kopie, przeznaczone wyłącznie dla koleżanek
i kolegów, będą nieco inne. Na egzemplarzach dla współpracowników zamieściła
po dwa odręczne rysunki, a na swoim więcej, do tego bardzo śmiałych.
Pozostał problem wieczoru. Dużymi literami zapisała, że kanapki mają być
gotowe przed ósmą. Jeszcze nie wiedziała, jakie przygotuje, ale uważała, że zdąży
je obmyślić. Kanapki będą małe, bo takie łatwiej zrobić.
Ponownie obejrzała rysunki na kopii dla siebie. Niektóre przypominały ilu-
stracje z  Kamasutry"! Każdy człowiek ma prawo marzyć... Lorenzo był na roz- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • autonaprawa.keep.pl
  • Cytat

    Dawniej młodzi mężczyźni szukali sobie żon. Teraz wyszukują sobie teściów. Diana Webster

    Meta