[ Pobierz całość w formacie PDF ]
gwałtownie upadło na dywan. Drżącymi ze zdenerwowania rękoma rozkładała
list. Jej oczy, zwykle tak chłodne, błyszczały jak w szale, gdy przeczytała na-
główek:
Moja uwielbiana, najukochańsza Księżniczko, moja droga Lolu! I dalej:
Jedno spojrzenie na załączone zdjęcie i dedykacja będzie częścią mojej spo-
wiedzi. Do Pani domu jak i życzyłbym sobie tego gorąco do Pani serca
wtargnąłem pod nie swoim nazwiskiem. Dlaczego tak się stało, moja droga,
kochana Lolu, niech wyjaśni Pani mój list, bowiem ja sam, niestety, teraz do
Pani przyjechać nie mogę. Jak chętnie przybyłbym sam, by słowami wyrazić
to, co powiedziały już Pani moje oczy, co musiało już zdradzić Pani całe moje
jestestwo że kocham Panią bezgranicznie i że będę niewypowiedzianie szczę-
86
TL R
śliwy, jeśli zechce Pani złożyć swą ukochaną, małą rączkę z ufnością w moich
dłoniach. I pani to uczyni, moja droga Lolu.
Ukochane przeze mnie Pani przepiękne oczy zdradziły Pani uczucie. Wiem,
że Pani mnie również kocha, bowiem Pani szczere oczy nie są zdolne do kłam-
stwa. A Pani rączka spoczywała tak bezpiecznie i ufnie w mojej dłoni. Znam
mą ukochaną Małą Księżniczkę i wiem, że odrzuciłaby bez wahania cały
świetny spadek hrabiego Falkenhausena, gdyby musiała zaakceptować także
księcia Joachima jeśli nie wiedziałaby, że książę Joachim to nikt inny, tylko
hrabia Schlegell. Kochana, słodka moja, gdybym się nie lękał, że odrzucisz
moje ręce, nie przekazywałbym w liście mego uczucia i nadziei. Przyjechałbym
do Ciebie, wziął Cię w ramiona i powiedziałbym wszystko, co teraz muszę
przelać na papier. Przed ósmym sierpnia nie będę stąd mógł wyjechać, chociaż
tęsknię za Tobą nieskończenie. Ach, jakże puste są słowa takiego listu. Po od-
powiedz przyjadę sam udzielą mi jej Twe oczy i Twe usta. Musisz uczynić
tylko jedno: Oświadczyć radcy sprawiedliwości, dr Hoferowi: Przyjmuję rękę
księcia Joachima . Gdy to nastąpi, ruszam, jak tylko będę mógł wyrwać się
stąd, do mej drogiej narzeczonej. Zabiorę ją sobie z chatki.
Tu następowało wyznanie, jak i dlaczego książę przybył jako hrabia
Schlegell do Weissenburga.
List kończył się ponownym zapewnieniem o gorącej miłości i wierności, a
podpisany był Twój Joachim .
Księżniczka Renata czytała te słowa z bezsilną furią. Jej sercem targały
nie dające się opisać uczucia. Teraz już nic nie było w stanie powstrzymać
nienawiści w jej duszy. Z jękiem opadła na fotel, list wysunął się z jej rąk.
Siedziała tak przez moment. Po chwili jednak poderwała się.
Nie, nie, tak być nie może! To oznaczałoby moją śmierć, nie zniosłabym
tego nigdy zazgrzytała zębami.
Szalała po pokoju, jakby chcąc uciec przez strasznymi myślami.
To żmija, jak mnie oszukała, jak lekkomyślnie nawiązała romans za
moimi plecami. I mam to wszystko puścić płazem? Ma wyjść za mąż za tego
księcia, który się wkradł?
Nie, nie, nie!
Ale jak temu przeszkodzić, co robić?
Spojrzała na zdjęcie księcia. Utkwiła w nim swój pełen nienawiści wzrok. I
jej myśli zaczęły wirować jak w szalonym tańcu.
A więc moje podejrzenia były słuszne. Chce pozostać wierną hrabiemu
Schlegellowi, więc daje kosza księciu. Nie domyśla się, że jest to ta sama oso-
87
TL R
ba. Jeśli nie dostanie tego listu, podtrzyma swą odmowę i książę będzie są-
dził, że go nie kocha. *
Schyliła się szybkim ruchem po zdjęcie i list, wsunęła wszystko drżącymi
rękoma do koperty. Starannie zakleiła kopertę. Długo przyglądała się jej, po
czym nagłym ruchem rzuciła list, tak jakby parzył jej ręce. Pofrunął przez
pokój i wpadł za potężną szafę. Był to jedyny drogocenny mebel w salonie.
Nie pasował zbytnio do tego pomieszczenia, dodawał mu jednak wytworności.
Za tym ciężkim meblem leżał więc teraz list księcia Joachima.
Oczy księżniczki Renaty znów rozbłysły blaskiem triumfu. Los zadecydo-
wał. Nie musiała niczego więcej robić. Jedynie pozostawić list tam, gdzie był.
Któż mógł przewidzieć, kiedy zostanie odnaleziony. Przy sprzątaniu nigdy te-
go ciężkiego mebla nie przesuwano. Z mojej ręki tego listu nie dostanie, to
pewne myślała. Niech sobie leży w tej kryjówce, jak długo chce. Tym samym
minie termin, w którym księżniczka Lola ma podjąć decyzję. Niech się dzieje,
co chce ona zemściła się. Nie wiedziała właściwie co chce pomścić, ale
[ Pobierz całość w formacie PDF ]